Organy nadzoru bezpieczeństwa przygotowywały dyrektywę awaryjną po tym, jak stwierdzone zostało, że dane z systemów sterowania lotem samolotów z rodziny A320 są wrażliwe na wysoki poziom promieniowania słonecznego. Wadę wykryto po rejsie JetBlue Airways na trasie między Cancún a Newark. W efekcie możliwe są anulacje lotów.
Analiza niedawnego zdarzenia z udziałem samolotu z rodziny A320 wykazała, że – jak wskazuje francuski koncern – „intensywne promieniowanie słoneczne może zakłócić dane krytyczne dla funkcjonowania układów sterowania lotem”. W związku z tym Airbus zidentyfikował znaczną liczbę samolotów o wąskim kadłubie będących obecnie w eksploatacji, które mogą być dotknięte wykrytą wadą. Nawet około sześć tysięcy samolotów wszystkich modeli może wymagać modyfikacji, chociaż w przypadku 85 proc. z nich można to zrobić stosunkowo szybko, przywracając poprzednią wersję oprogramowania. Pozostałe samoloty mogą wymagać aktualizacji sprzętu.
Konstruktor samolotów stwierdza, że „aktywnie współpracuje z władzami lotniczymi, aby za pośrednictwem systemu Alert Operators Transmission (AOT) zażądać od operatorów natychmiastowych działań zapobiegawczych w celu wdrożenia dostępnego oprogramowania i/lub zabezpieczeń sprzętowych oraz zapewnienia bezpieczeństwa floty”. Alert ma zostać uwzględniony w dyrektywie w sprawie zdatności do lotu w sytuacjach awaryjnych wydanej przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego. Wydanie nowych zaleceń dot. bezpieczeństwa spowoduje zakłócenia w normalnych harmonogramach lotów linii lotniczych, które użytkują samoloty, w których zostały zidentyfikowane źle działające układy sterowania lotem.
Choć Airbus nie precyzuje jasno, o jaki dokładnie samolot chodzi, to portal „FlightGlobal” podaje, powołując się na ustalenia francuskiej organizacji śledczej „BEA”, że działanie europejskiego koncernu ma związek z incydentem z 30 października, kiedy samolot typu airbus A320 JetBlue Airways doświadczył „niekontrolowanego zniżania”, trwającego około cztery-pięć sekund, w czasie regularnego rejsu między Cancún a Newark. Autopilot miał skorygować nierówną trajektorię lotu, co oznacza, że zdarzenie amerykańskich linii lotniczych było powiązane z komputerem steru wysokości, który ma być nieodporny na „intensywne promieniowanie słoneczne”.
Wydanie pilnej dyrektywy przez Agencję Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego oznacza podjęcie działań zaradczych przez wspólnotowych przewoźników, którzy eksploatują wąskokadłubowe samoloty od Airbusa. Poszkodowanym jest Wizz Air, którego flota opiera się wyłącznie o maszyny z rodziny A320 – zarówno starej (ceo), jak i nowej (neo) generacji. Węgierskie linie lotnicze poinformowały o zaplanowaniu prac technicznych w samolotach, co może wpłynąć negatywnie na weekendowy program lotów. – Bezpieczeństwo naszych pasażerów, załogi oraz samolotów jest zawsze naszym najwyższym i nadrzędnym priorytetem. Przepraszamy za wszelkie niedogodności spowodowane okolicznościami pozostającymi poza naszym bezpośrednim wpływem – wskazuje niskokosztowy przewoźnik.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.